Google

piątek, 21 marca 2008

Malowanie Jajek

Wczoraj poszukiwalismy jajek, a dzis mielismy wlasne do malowania.
Do tego malowania przygotowalismy sie juz wczesniej. Kupilismy w tym roku prawdziwe jajkowe kolory (tak, ze bylo ich wiecej niz co roku), mielismy swiece, flamastry i naklejki. Zaprosilismy kolezanki (dla Izy i Uli) i mialo byc wielkie malowanie. Do pomocy przyjechala Repsi z kolezanka i Oksana.
Repsi to wlasciwie juz wczoraj sie z nami z Dubaju zabrala i dzieki jej za to, bo ja poszlam spac, a ona bawila sie do 4 rano z rozbudzona Uleczka. Oksy przyszla po poludniu.

Z Izy/Uli kolezanek przyszla tylko Rezan, czyli Izy kolezanka jeszcze z KG1. Najpierw dziewczynki sie dosc ladnie bawily, a potem ugotowalam 30 jajek. I zaczelo sie malowanie. Gdy juz pozamaczaly jajka w roznych kolorach, to kazalam im isc sie bawic poki dorosli nie zjedza. (Trojke malujacych dzieci pilnowalo 5 osob doroslych). Zrobilam postny obiadek... czyli pieczonego lososia, a do tego ryz na cebulce i rozne salatki.

Po obiadku zabralysmy sie za malowanie swieca. Mialysmy przy tym pelno zabawy, a trzeba bylo zostawic jajka dla dzieci do ozdabiania. Dogotowalysmy wiec sobie z 10 jajek zeby sie wiecej pobawic.

Najpierw jednak zawolalysmy dzieci. Oksana rowno podzielila naklejki (by sie nie bily), kazdy dostal po flamastrze (takim nie toksycznym) i zaczelo sie ozdabianie. Jas zajal sie pomoca Uli, Oksana Izuni, a Repsi Rezan. Ja moglam chwile odpoczac. Dziewczynki ozdabialy i ozdabialy az sie znudzily.
Wtedy my wzielysmy sie za nasze extra 10 jajek...

A potem przypomnialam sobie, ze nie zrobilysmy zadnych zdjec. Zwolalismy wiec cale towarzystwo i zrobilismy sesje zdjeciowa (prosze patrzec nizej). I tak nam milo minal dzien.

Wszystkim zyczymy pieknych i wesolych jajek.

1 komentarz:

Magda pisze...

Ślicznie pomalowałyście jajeczka, Dziewczynki!!! Jesteście bardzo zdolne!