Google

poniedziałek, 9 lutego 2009

W tym roku, w czasie wakacji Kuleczka dostala od swojego kuzyna Bartusia i jego rodziny pieska Scooby Dooby Doo. (Tego co sie wszystkiego boi, ale zawsze wychodzi na bohatera gdy grupa przyjaciol poszukuje potworow).

Kuleczka nie wiedziala kto to jest Scooby, wiec ja wzielam go do reki i wolajac (prawie) tak jak Scooby zawoalam "Uuuuuuuuuuu huuuuuuuu huuuuuuuuuuu jestem skuuuuuuuuuuubi duuuuuuuuuuubi duuuuuuuuu". Kuleczce sie spodobalo, wiec powtorzylam zabawe pare razy.

Po wyjsciu Kuleczka (wtedy 3 letnia) powiedziala, ze skoro mamusi tak bardzo podoba sie ten piesek to bedzie mamusi. Minelo 6 miesiecy a Kuleczka upiera sie, ze to piesek mamusi, bo mamusia tak dobrze sie nim bawila. Kuleczka pilnuje by Scooby siedzial u mnie na lozku i nie wolno go zabrac z mojego pokoju. Slodkie, nie?

W zeszlym tygodniu, po raz pierwszy, Kuleczka obejrzala film o Scoobym. A nastepnie przyszla do mnie i (przy nas oraz paru innych osobach) powiedziala: "Mamusiu to byl film o tym piesku. Wiesz ktorym? Tym piesku z ktorym Ty spisz". ....

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Hihi..Zuziu ale musieli mieć miny znajomi, no to Cię córcia wkopała jednym słowem :)
Przytulamy całą rodzinkę -kajtusie